Po 2 miesiącach ciszy i spokoju w naszym mieszkaniu nastał bałagan i wrzaski. Mendziochy w żywiole!
Od dwóch dni łeb mi pęka..już chyba zapomniałam jak to z nimi jest :)
Zrobiłam sobie małą przerwę od tzw recyklingu drewna. Ale wracam do starych nawyków... pracuję teraz nad lampą (kolejną).
W między czasie zrobiłam drobiowe drobiazgi, które już znalazły nowy dom:)
| drobiowy wieszak |
| drobiowy serwetnik |
| drobiowe podkładki w etui |
Trochę ciemne mi te zdjęcia wyszły, no ale lepsze nie będą! Nie ma opcji, jestem "tempą szczałą" jeśli chodzi o fotografie!
Uwielbiam dekoracje z kurami. U siebie też mam pełno drobiowych dodatków. Kiedyś może pokaże :)
A teraz z innej beczki.
Wybieram się na rozmowę rekrutacyjną. To będzie moja druga rozmowa od 3 lat!
juhu!!
Jestem tak chodliwym towarem, że musiałam o tym wspomnieć! :))
Teraz będę musiała się mocno starać, żeby nie skopać rozmowy jakimś głupim hasłem. A muszę przyznać, że ja to potrafię ...;/
Ależ wybornie byłoby już skończyć z tym bezrobociem!!
mmmm rozmarzyłam się :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz