wtorek, 20 października 2020

Taras na piętrze

 


 Niezłe mamy priorytety. Najpierw kotłownia a teraz praca nad tarasem.

A wszystko dlatego, że pomimo naszych zdawałoby się "starannych" prac nad uszczelnieniem płyty...woda podcieka i wychodzi w gabinecie pana domu;/

Jak zadaszenie skończymy, to będziemy walczyć z grzybem w gabinecie;/

 



Tak to wyglądało, zanim stary zaolejował deski na czerwono :P

A tak, prezentował się tarasik  w sobotę po 3 godzinnym naciąganiu plandeki..walcząc z deszczem i silnym wiatrem.




Płyty poliwęglanowe zamówiliśmy, ale musimy poczekać na nie przynajmniej 2 tygodnie;/

A tymczasem deszcz leje i leje..w gabinecie ściana wilgotnieje a mnie chuj strzela.

 


Przeprowadziłam udaną akcję ratunkową. A mianowicie przeniosłam mój "rozsadnik" z drugiej półki w pobliże wychodka. Znając życie- koparka, która będzie robić przyłącze gazowe - na pewno wpierdzieliłaby się w rozsadnik, i szlag trafiłby moje rozmnażane krzewinki i byliny.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Elegancja w salonie

 Stało się. Nasz salon już nie wygląda jak graciarnia.  czarne paski pod łączenie tapety Nowe meble zmotywowały mnie do zmiany koloru na ści...